Dzień otwarcia wystawy pod znamiennym tytułem „Co było przed pałacem. Czyli archeologia sannickiego parku”, z pewnością przejdzie do historii. To kolejny etap przybliżania przeszłości współczesnym. Wydarzenie zostało objęte Honorowym Patronatem Marszałka Województwa Mazowieckiego Adama Struzika.
Wystawa powstała we współpracy Europejskiego Centrum Artystycznego im. Fryderyka Chopina z Państwowym Muzeum Archeologicznym. Środki finansowe pochodziły z funduszy Samorządu Województwa Mazowieckiego i Unii Europejskiej.
Od czego się zaczęło?
Monikę Patrowicz dyrektor Centrum, zaintrygowało wzniesienie w parku, nieopodal głównego wejścia do pałacu. – Swoimi podejrzeniami zaraziłam Wojciecha Brzezińskiego, dyrektora Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie – uśmiechając się powiedziała podczas gali. I tak się to zaczęło, pomysł sprawdzenia, co kryje ziemia, padł na podatny grunt.
Od prac wykopaliskowych do interaktywnej wystawy
Dyr. Brzeziński stworzył zespół archeologów pod kierownictwem Michała Paczkowskiego i Małgorzaty Ściborowskiej. Okazało się, że ich odkrycia stanowią tak ważny przyczynek do poznawania sannickiej historii, że musi powstać tematyczna wystawa.
Mozolna archiwizacja, pracochłonne działania na pałacowym poddaszu i przed jego głównym wejściem, dały spektakularny efekt. Pierwsi, oficjalni goście byli pod wrażeniem nowej, stricte historycznej ekspozycji.
Należne podziękowania
Odebrali je wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do zwieńczenia sukcesem tak szeroko zakrojonej inwestycji. W tym zacnym gronie znalazł się również Piotr Ryszard Mąka – wieloletni dyrektor istniejącego w sannickim majątku PGR-u. Uhonorowany został medalem Pro Masovia, który, w imieniu marszałka Adama Struzika, wręczył mu Leonard Sobieraj, dyrektor Muzeum Mazowieckiego w Płocku.
Wyśmienity koncert Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza, zakończył wielkie sannickie otwarcie nowej ekspozycji. A potem były gorące rozmowy kuluarowe.
Nie opiszemy tej wyjątkowej wystawy i jej integralnej części przed pałacem. Koniecznie musicie ją zobaczyć osobiście.
